STRONA GŁOWNA

poniedziałek, 9 maja 2016

Orange is the new black


Hej :*

Dziś trochę krótko i zdjęciowo :D
Ostatnio przeglądając zawartości mojego komputera natknęłam się na stare zdjęcia jednego z moich makijażu, który testowałam na sobie:)
Więc dla was szybka i krótka instrukcja jak krok po kroku wykonać taki makijaż.

1.Najważniejsze aby nasze powieki były przygotowane na makijaż, ja użyłam jako bazy pod cienie, kremowego cienia Color Tattoo w kolorze Creme de Nude 93
2. Następnie puszystym pędzelkiem nałożyłam jasny beżowy cień, dzięki czemu cienie z załamania nie będą wychodziły zbyt wysoko.
3. Brązowym cieniem zaznaczyłam załamanie powieki i roztarłam go do delikatnego efektu.
4. W zewnętrznym kąciku nałożyłam ciemny śliwkowo-brązowy cień który roztarłam do pożądanego efektu.
5. W zewnętrzny kącik nałożyłam pomarańczowy cień z paletki Sleek Acid po czym delikatnie wblendowalam go w resztę cieni.
6. Zaznaczyłam dolną powiekę wytuszowałam rzęsy :D 

Dajcie znać jak wam się podoba makijaż i czy chciałybyście filmy z tutorialami moich makijaży (bo taka instrukcja na piśmie nie jest zbyt pomocna:D) 






♥♥♥

sobota, 16 kwietnia 2016

Sekrety urody Koreanek ♥




Hejo :)

Ostatnio w moje ręce wpadła książka Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji, od jakiegoś czasu staram się skupiać bardziej na pielęgnacji mojej cery niż na tuszowaniu niedoskonałości makijażem więc lektura minęła błyskawicznie.

Autorką książki jest Charlotte Cho ekspertka od koreańskiej pielęgnacji skóry, profesjonalna kosmetyczka i właścicielka sklepu Soko Glam z koreańskimi kosmetykami. Książka napisana w bardzo lekki sposób, czytając ja miałam wrażanie jakbym słuchała koleżanki. Autorka zapoznaje nas z podejściem Koreanek i Koreańczyków do dbania o własny wygląd wizerunek, zdradza nam sekrety w jaki sposób działać aby uzyskać piękny nieskazitelny look. Na końcu jest też mini przewodnik po Seulu, nawet jeśli nie wybieramy się tam w najbliższym czasie na wakacje warto go przeczytać i dowiedzieć się kilku nowych ciekawych rzeczy.



W książce zawarte są porady dotyczące koreańskiego sposobu pielęgnacji cery, nie było w nich zaskakujących nowości które zmieniłyby całkowicie moją dotychczasową pielęgnację. Natomiast sposób stosowania poszczególnych kosmetyków, dbałość o detale ułatwia nam doprowadzenie skóry naszej twarzy do stanu niemal idealnego. Podoba mi się koreański sposób 10 etapowego oczyszczania cery i wyszukiwanie kosmetyków do codziennej pielęgnacji swojej twarzy poprzez skupianie się na składnikach zawartych w produkcie a nie tym jak był zareklamowany. Nie ze wszystkimi elementami rytuałów pielęgnacyjnych w 100% się zgadzam, jeżeli chodzi o opalanie naszej skóry w Elementarzu pielęgnacji jest on wręcz zakazany. Dla mnie latem delikatnie, zdrowo i z głową opalona skóra wygląda bardzo ładnie i atrakcyjnie.

Zdarzyło mi się kilkukrotnie używać koreańskich masek w płacie i uważam że są świetne, skuszona książką postanowiłam wypróbować koreański krem BB wybrałam IT'S SKIN Babyface BB Cream Silky Krem BB do skóry tłustej i jestem nim zachwycona. Jak na krem BB ma bardzo dobre krycie, ładnie wyrównuje koloryt i wygląda bardzo świeżo i naturalnie. Ponadto większość koreańskich kosmetyków ma bardzo słodkie i przeurocze opakowania :) Zamierzam dalej testować koreańskie kosmetyki, teraz wybieram i szukam odpowiedniej esencji :)

Jeżeli też używałyście jakiś koreańskich kosmetyków dajcie znać jak się u was sprawdziły ♥



wtorek, 29 marca 2016

Batman






Hej:)

Jako wielka fanka Batmana nie mogłam przegapić najnowszego filmu. Niestety trochę się nim zawiodłam, liczyłam że będzie dużo lepszy, ale nie można mieć wszystkiego. Do kina wybrałam najlepszą z możliwych stylizacji czyli wygodna, nie ma to jak oglądać film w dresie <3 
Cały set jest w motywach "batmankowych" :D

Koszulka: Cropp
Spodnie: H&M
Torebka: H&M
Buty: Sizeer





czwartek, 17 marca 2016

Monochrome



Hej :)

Dziś słońce wygoniło mnie z domu, a owocem tej wyprawy jest nowa stylizacja. W powietrzu czuć juz nadchodzącą wiosnę, dlatego nareszcie można zdjąć trochę zimowych ciepłych sweterków i postawić na coś lżejszego :) Wybrałam dziś lekką koszulkę, ciemne spodnie i trampki :) Całość w czerni i bieli, akcent kolorystyczny to przepiękny kolor pomadki płynnej ze Sleeka w kolorze Brink Pink.

Koszulka: Zalando
Kurtka: Orsay
Spodnie: MASHA
Buty: Big Star
Torebka: Mohito







wtorek, 15 marca 2016

Kosmetykomania & Minti Shop ❤



Hej pysiaczki :D

Wiosna nie chce do nas zawitać. Ale nic tak nie poprawia nastroju jak zakupy :) Tym razem kosmetyczne. Trochę nowości do testowania i trochę uzupełnienia braków. Wczoraj przyjechały do mnie paczuszki z kosmetykomanii i mintishop. Jak zawsze musiałam zamówić woski z yankee candle wybór padł na Pink Grapefruit i Child Wish, do gusty zdecydowanie lepiej przypadł mi pierwszy zapach. Bardzo owocowy i delikatnie słodki, drugi jest drzewno zielony, po rozpaleniu zyskuje delikatnie słodki zapach. 

Must be czyli podkład, korektor i tusz, w tej kwestii nie eksperymentowałam wybrałam Revlon color stay dla cery suchej i normalnej, korektor z Bourjois jak zawsze niezawodny oraz wiernie Volume milion lashes. Produkty dla mnie nie zawodne :)

Beauty blender zamówiłam po wcześniejszym testowaniu Miracle sponge z Real Techniques. Oryginalny Beauty Blender zwycięża ten pojedynek, jest niesamowicie miękki, nie wchłania dużo podkładu lub korektora. Zostawia idealną cienka warstwę podkładu na twarzy z zapewnieniem idealnego krycia.

Sleek Solstice nowość w moich zasobach, miałam okazje oglądać pierwszą wersję paletki precious metals w której drobinki były jak dla mnie zbyt widoczne i zbyt duże. W solstice drobinki są bardzo mocno zmielone, pięknie odbijają światło i zapewniają naturalny efekt blasku i "mokrej skóry". W zestawie mamy jedne rozświetlacz kremowy, jeden prasowany i dwa wypiekane. Kremowy rozświetlacz Ecliptic według zaleceń producenta przeznaczony jest na łuk brwiowy, prasowany Subsolar na koniuszek i grzbiet nosa, Hemisphere wypiekany na kości policzkowe a Equinox ostatni wypiekany nad górną wargę. Paletka bardzo przypadła mi do gustu, zwłaszcza jej bardzo eleganckie złote opakowanie w którym można się przeglądać :) 

Maskę Skin79 pandę zdążyłam już użyć, była bardzo mocno nasączona i dość żelowa. Po jednym użyciu ciężko wydać opinie na jej temat. Rano moja cera wyglądała bardzo świeżo i była delikatnie rozjaśniona. Najlepszą zabawą chyba była zamiana w pandę na 20 min :)






Oczywiście jak zawsze paczuszki przyjechały przepięknie zapakowane ❤






czwartek, 4 lutego 2016

Wiosna zimą przeplatana



Hej :)
Mijając tydzień, zaliczam to bardzo aktywnych. Nie było czasu na nudę, nie było czasu nawet dodać posta. Ale mimo to każdy dzień wykorzystany pozytywnie zaliczam do udanych, nie ma nic lepszego niż zasłużony odpoczynek z poczuciem, że zrobiło się coś ważnego. A dla was mam lekka codzienna stylizacje, Wybrałam bluzę z printem, do tego lekka ramoneska plus kamizelka która ogrzeje ostatnie (mam nadzieje) chłodne dni, do tego adidasy i mała torebka :)
Futerko: Zara
Bluza: Cropp
Spodnie: H&M
Torebka: Mohito
Buty: Sizeer
Naszyjnik: Sinsay






czwartek, 28 stycznia 2016

New in #1

Witajcie

Moim postanowieniem noworocznym było zmywać makijaż każdego wieczoru, jak na razie wychodzi mi to bez zarzutów ;) Wykorzystując fakt, że akurat skończyły mi się moje kosmetyki do demakijażu wybrałam się do drogerii w celu zakupu czegoś innego. Do tej pory używałam płynu micelarnego Garnier i toniku oczyszczającego również Garnier. Byłam z niego bardzo zadowolona aż do momentu ostatniej butelki, w połowie jej używania moja skóra źle na niego reagowała, była podrażniona, zaczerwieniona. Najgorzej ucierpiały oczy, zawsze zmywałam tym płynem całą twarz również powieki, niestety zaczęły bardzo łzawic i jak cała moja skóra twarzy były podrażnione. Za namową koleżanki do demakijażu oczy wybrałam płyn dwufazowy z ziaji, nie byłam do niego przekonana ale jak na razie milo mnie zaskoczył, dość dokładnie zmywa makijaż a co dla mnie najważniejsze nie podrażnia oczu. Do twarzy wybrałam płyn micelarny z Mixy przeciw przesuszaniu się skóry, okazał się strzałem w dziesiątkę. Jest bardzo delikatny dla skóry, przy czym dobrze zmywa makijaż.  Używałam kiedyś mleczka z Mixy i również było bardzo delikatne a dobrze działające. 

Jako że ciężko mi wyjść z Natury czy Rossmanna z jednym produktem :D Uzupełniłam tez inne braki. Ponieważ już od jakiegoś czasu wprowadzam projekt denko w moje kosmetyczne zapasy, zostałam z jednym podkładem którego bardzo nie lubię, a skuszona promocja na Facefinity zdecydowałam, że nie będę na siłę używać czegoś czego nie lubię i oczywiście go kupiłam :D Zdarzało mi się go kilkakrotnie użyć i był dobrze dopasowany do mojej cery, krycie oceniam od średniego do mocnego, kolorystka jest dość bogata jak na drogeryjny podkład, w ciągu dnia nie utlenia się na pomarańczowy lub inny kolor, ma przyjemna średnio gęstą konsystencję. Minusy przy nałożeniu cienkiej warstwy podkładu nie utrzymuje się cały dzień na twarzy. 
Oprócz tego po raz kolejny wybrałam suchy szampon Batiste, nie raz uratował mnie już przed spóźnianiem się :D a dodatkowo w promocji dostałam miniaturkę produktu. Jak na swoją półkę cenową jest w porządku aczkolwiek trzeba się trochę zmęczyć żeby go dokładnie wyczesać i lubi sobie przesuszyć skórę głowy i włosy, 
Ostatnim moim zakupem był krem do rąk który polecam był krem Evree Maxrepair, szybko się wchłania w skórę dłoni, bardzo ładnie ja nawilża i wygładza.

Ogólne podsumowanie 
Ziaja, De-makijaż, Dwufazowy płyn do demakijażu oczu: 4/5
Mixa, Płyn micelarny zapobiegający przesuszaniu: 5/5
Max Factor, Facefinity All Day Flawless 3 - in - 1: 4/5
Batiste. Suchy szampon: 3/5
Evree, Regenerujący krem do rąk Max Repair: 5/5